Polska kraj absurdow - Tapa blanda

Czy jako naród stracilismy juz calkowicie zdrowy osad i trzezwosc umyslu? Czy swiat zwariowal, czy tez tylko my nie nadazamy za biegiem wydarzen, za kombinacjami moznych, którzy dzieki pozytecznym idiotom i zwyklym platnym zdrajcom ogrywaja i okradaja nas na calego, ku uciesze dyzurnych autorytetów ze studia TVN?

Gdzie tak naprawde dzis jestesmy jako naród, gospodarka i panstwo? Jaka jest kondycja Polski i Polaków? Jaki jest bilans dokonan ostatniego 20-lecia. I wreszcie, jaka jest realna zasobnosc naszego panstwowego skarbca?

Na te i inne pytania odpowiedzi szuka Janusz Szewczak w swej najnowszej ksiazce.

Wytresowani przez media przestajemy zadawac pytania i rozumiec odpowiedzi. Byle byl grill i swiateczna wizyta w centrum handlowym. Taka Polska Kiepskich, szczesliwych z cieplej wody w kranie. System zniewolenia Polaków, tym razem przy pomocy karty kredytowej czy szwajcarskiego franka, powiódl sie wrecz fantastycznie, nie byly potrzebne zadne pancerne dywizje.

Stajemy sie niewolnikami skorumpowanych blaznów i sprzedajnych oszustów w rolach medialnych wyroczni. Klamcy z profesorskimi tytulami sacza z ekranów i gazet pólprawdy o stanie naszego panstwa. Paplanina TVN i ,,Gazety Wyborczej" o sukcesie, wzroscie gospodarczym i dobrobycie to istny cyrk na kólkach.

Dyktature ciemniaków zastapila dyktatura pieniadza i mediów. Bogaci, banki i spekulanci uwielbiaja dlug i czasy kryzysu, bo wlasnie wtedy najlepiej lupi sie zwyklych szaraczków, najtaniej przejmuje majatek i dorobek wielu pokolen. Ten wlasnie wariant cwiczymy nad Wisla.

Janusz Szewczak